Rzeczywistości niestety nie udało się zakląć.
Karol niestety przegrał z Chamatem, a polacy kolekcjonują piąte miejsca, czyli jak to się mawia najgorsze dla sportowca. Tu mała dygresja, że chyba warto lekko zmienić mentalność, każde miejsce jest najgorsze poza pierwszym. Tylko o zwycięzcach się pamięta.
Pary półfinałowe to:
Chamat-Alcaide
Sanchez-Stiepanov
poza Sanchezem pozostałej trójce daje podobne szanse na zwycięstwo.
Na osłodę pozostaje zwycięstwo Radka nad Nilsem. Gratulacje. W kolejnej rundzie równie trudny przeciwnik w postaci Aplletona, i to chyba będzie najciekawszy pojedynek poranny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania na Facebooka