No i niestety wykrakałem z tym Ukraińcem. Występ Radka jednak oceniłbym jak najbardziej pozytywnie, potwierdził przynależność do europejskiej o ile nie światowej elity. Mało który
z Polaków dałby radę zarówno umiejętnościami, jak i chyba przede wszystkim mentalnie, takim zawodnikom jak Feijen czy Aplleton.
Tak czy inaczej mieliśmy szanse tylko na jednego Polaka w półfinale. Marzeniem wszystkich na pewno był pojedynek bratobójczy, jednak zemsta za Radka musiała nam wystarczyć. Śniegu w półfinale i zaczynają się emocje. Przeciwnikiem młody Rosjanin Chinalkov, chyba jeszcze aktualny mistrz świata juniorów. Wschodząca gwiazda europejskiego bilarda, no właśnie, wschodząca. Śniegu jest jednak wyżej klasyfikowany i moim skromnym zdaniem będzie faworytem.
W drugim półfinale Ralf Souquet spotka się ze Stiepanovem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do komentowania na Facebooka