Strony

piątek, kwietnia 09, 2010

World 8 Ball Championship part 4



Kolega z Warszawy na forum poolbilarda wykrakał i Mateuszowi niestety nie udało się pokonać Andreasa Roschkowskiego, ponoć jakaś niesamowita klątwa ciąży na Polskich graczach gdy graja akurat z tym zawodnikiem
jak dla mnie to nie prezentuje on ani szczególnie genialnego poziomu ani nie ma osiągnięć, ale Polaków ogrywa.
Zupełnie bez ironii już należy dodać, że Andreas w następnym pojedynku z kwitkiem odprawił Marcusa Chamata i jest o zwycięstwo nad Nielsem Feijenem od medalu.
Pozostałe pary ćwierćfinałowe tworzą: De Luna z Chinalkovem, Tanio z Boyesem oraz Aplleton z Albą.

Za burtą takie nazwiska jak Yang, Immonen, Corteza, Souquet, Alcano,.Manalo. Oj dzieje się.

Faworytem dla mnie są europejczycy, jakoś tak bardziej ósemka pasuje do nich mentalnie. Z zastrzeżeniem, że nie wierze, w Roschkovskiego oraz Chinakhova. Dwoch Angoli plus Feijen, oto moi kandydaci na mistrza.

2 komentarze:

  1. A ja wierzę w Ruslana Chinakhova (Руслан Чинахов, nie "Chinalkov"), który na ME pokazał dobrą formę (jeden czy dwa mecze oglądałem).

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do komentowania na Facebooka