Strony

niedziela, kwietnia 04, 2010

World 8 Ball Championship




Dziś zaczynając się Mistrzostwa Świata w 8 Bil. I tyle wiemy na pewno. Problem w tym, że niewiele więcej.
Oficjalna strona jest under construction. Jedyne informacje są ze strony PZBilu



Mistrzostwa świata w 8-bil

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich zagra dwóch Polaków. Pierwsze mecze już w poniedziałek.



Na naszej stronie informowalismy o niminacji na najważniejszą światową imprezę w 8-bil zawodnika Hadesu Poznań -Mateusza Śniegockiego. Podczas Mistrzostw Europy w Zagrzebiu otrzymaliśmy wiadomość od Europejskiej Federacji Bilardowej, iż w mistrzostwach globu będzie mógł również wystartować Radosław Babica (Nosan Kielce). Tym samym w dniach 4-10 kwietnia dwóch wyżej wymienionych będzie reprezentowało nasz kraj w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Na chwilę obecną Babica i Śniegocki prezentują wysoką formę sportową. Radek prowadzi w Rankingu Polski 2010, natomiast Mateusz zdobył tydzień temu tytuł wicemistrza Europy w 9-bil. Trzymamy kciuki za naszych kadrowiczów i czekamy na kolejne sukcesy.

W mistrzostwach świata zagra 64 najlepszych zawodników globu. Pula nagród wyniesie prawie 105 tys. $ USA a mistrz świata wzbogaci się o 17 tys. Jak do tej pory najlepszy wynik uzyskał w 2006 roku Radosław Babica, który doszedł do ćwierćfinału tych prestiżowych zawodów.
oraz blogu Marcina Krzemińskiego



Polecieli do Emiratów

2042010

Radosław Babica i Mateusz Śniegocki polecieli do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nasi najlepsi zawodnicy nie spędzą Świąt w domu, gdyż już 4 kwietnia w Fujairze rozpoczynają się Mistrzostwa Świata w Pool Bilard odmianę 8-bil. Z imprezą było sporo zamieszania. Jak wiemy w 2009 roku gospodarze odwołali turniej z powodu kryzysu finansowego. Później  w kalendarzu WPA ( federacji światowej) pojawiły się dwie imprezy. W styczniu miały być mistrzostwa za 2009 , a w kwietniu za 2010. Pomysł średni. Uczestniczyłem w spotkaniu omawiającym tą kwestię. Ostatecznie przyjęto, że lepiej zrobić bogatsze mistrzostwa w kwietniu niż za trzy miesiące silić się na “ubogi” turniej. Wg zapewnień WPA pula miała wynieść 250.000 dolarów. Przez kilka miesięcy czekaliśmy na oficjalny komunikat. Przyszedł w lutym ????!!!! Początkowo nie podano ani gdzie gramy, ani jaka jest cena za nocleg, ani o co gramy. Zażądano jedynie szybkiego potwierdzenia udziału. Ok. 15 lutego było jasne, że do wygrania są 102.000 dolarów, a hotel taki tani nie jest. Z Polski pewną nominację miał Mateusz. Radek otrzymał miejsce ze światowego rankingu dopiero, gdy był w Chorwacji na ME. W finansowej sytuacji PZBil wykrojona kwota w pełni nie wystarczała na wyjazd dwóch osób. Podjąłem decyzję o wycofaniu się z wyjazdu i przekazaniu środków na start Radka. W sporcie wyczynowym nie zdarza się , aby zawodnicy na MŚ jechali bez trenera. Przy obecnej polityce Ministerstwa dla wielu dyscyplin stanie się to chyba normą!!!!. Pozostawmy jednak tą kwestię i zastanówmy się nad szansami Polaków. Prawdopodobnie do Emiratów nie przyjedzie zbyt duża grupa graczy z USA. Amerykanie nie garnęli się ostatnio do startów w państwach arabskich. Poza tym , gdy zsumować ich koszty to wychodzi poważna kwota. Ze 102.000 dolarów dzielonej na dużą grupę niewiele osób wyjdzie na swoje, chyba, że ma zewnętrzne wsparcie. Kryzys w bilardzie za wielką wodą jest poważny. Nie sądzę, aby zawodnicy dostawali pieniądze na ten wyjazd. Muszą zaryzykować własną gotówkę. W mistrzostwach możemy oczekiwać silnej reprezentacji z Filipin. Z tego kraju bardzo wiele osób pracuje w ZEA. Każdego roku gorąco dopingowali swoich ulubieńców. Zapewne w tym roku nie będzie inaczej. Mocna jest także ekipa Europy. Podsumowując, jest więc z kim walczyć. Trzymajmy za naszych kciuki i przy Wielkanocnym stole pomyślmy jak im idzie. Do tej pory w ZEA najlepiej zagrał Babica. Był piąty. Czy teraz nadszedł dobry czas i pora pomyśleć o medalu?

 Jak uda mi się ustalić kto w tej 64 się mieści to dam znać. Nic nie wiem o jakichkolwiek relacjach. Kompletnie nie rozumiem czemu rywalizacja 64 zawodników ma trwać 8 dni. Wręcz nie wiem czy warto było Was o tym informować... Na razie świadczy to wszystko tylko o postępującym kryzysie naszego sportu, a wydawać by się mogło, że już trochę po IPT się odbiliśmy od dna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania na Facebooka