Strony

wtorek, grudnia 07, 2010

Eliminacje do MP 2010

Na początek wypada pogratulować osobom, którym się chciało i awansowały, Dawid Jędrzejczak - 3 odmiany, Kuba Kościelniak - 2 odmiany, Tomek Wendicki - 2 odmiany oraz Przemek Żółtowski jedna odmiana. Wypada też jednak z pełną odpowiedzialnością napisać o farsie tych eliminacji. w 14.1 grało 5 osób, tak samo w 10 bil, w ósemkę 8 osób, w 9 bil 11. Dodajmy, że nie każdy uczestnik chciał pojechać na imprezę główną.
Jeszcze raz podkreślę, że ci co pojechali przeżyją fajną przygodę i z całego serca im gratuluję, warto jednak podkreślić pewne trendy. W cyklu PolTour w prawie każdym ( max jeden turniej opuszczony ) turnieju wzięło udział 40 osób. Frekwencja ogólna na turniejach spada, plus coraz mniej klubów jest chętnych płacić za tą imprezę. Koszt Mistrzostw Polski zaczyna być oderwany od rzeczywistości ekonomicznej zawodników, szczerze jestem ciekaw ilu osobom kluby zafundowały tygodniowe wakacje w dobrym hotelu za 1,5-2 tysiące. Dodajmy, że na mistrzostwach nie ma nagród finansowych.

Szczerze nie podoba mi się kierunek w jakim to zmierza. Jesteśmy jednym z bardziej zasobnych w talent bilardowy narodów na świecie i za to jak się szkoli u nas juniorów jestem związkowi wdzięczny. Problem w tym, co ci zawodnicy mają ze sobą zrobić później.

Chcesz zorganizować turniej z pulą większą niż 1,5 tysiąca? płacisz haracz związkowi, ustawowo zapisane 10 procent jeśli mnie pamięć nie myli. Ilu jest chętnych przy takich warunkach? Memoriały w Mikołowie i Zielonej Górze.

Amatorzy zresztą nie mają wiele lepiej. Jeden cykl ogólnokrajowy kończony turniejem do 3-4 wygranych.

Zamiast jednak wspierać każdą możliwą inicjatywę broni się status quo.

Z jednej strony oglądanie MP będzie wciąż dla mnie dużą frajdą i na pewno relacje się tu znajdą, z drugiej każdy zdaje sobie sprawę, że mając pieniądze i minimum chęci każdy może sobie tam pojechać. Trzecia jest taka, że ja również w tym siedzę, coś organizuję itd, więc jestem świadom pełnej współodpowiedzialności za pogarszającą się sytuację i braku realnych perspektyw na jej poprawę, ot kilka cierpkich słów, które musiały zostać wypowiedziany by móc spojrzeć następnym razem w oczy osobom, które przejechały na turniej 5 osobowy 200-300-400 km.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do komentowania na Facebooka